GMINNY KLUB PIŁKARSKI KAROL PĘPLINO - strona oficjalna

Do meczu obie drużyny przystąpiły osłabione brakiem kilku zawodników. W drużynie gospodarzy zabrakło Sławomira Słonki, Sebastiana Stalki, Tomasza Łukaszuka, Bartłomieja Licy, Krzysztofa Dudzica i Wojciecha Marczaka, natomiast w obozie Karola nieobecni byli Rafał Kostka, Robert Żaczek, Konrad Kiełczykowski, Jakub Gruszowski, Michał Gruszowski, Mateusz von Bredow i Radosław Mikłaszewicz. Przed meczem okazało się, że problemy z nogą ma Patryk Lubański i jego miejsce w wyjściowym składzie zajął junior Seweryn Radwański. Pierwsze 10 minut to spokojna gra gości i długie rozgrywanie piłki zaskoczyło debrznian, którzy nie mieli sposobu na taką grę przyjezdnych. Gra podopiecznych Marka Godlewskiego mogła się podobać licznie zgromadzonym na trybunach kibicom. Taka gra przyniosła efekt w 7 minucie kiedy w 7 minucie z prawej strony dośrodkował Paweł Gorzała, a piłkę do bramki skierował Seweryn Radwański dla którego była to pierwsza bramka w drużynie seniorskiej. Po objęciu prowadzenia pęplinianie zamiast dalej utrzymywać się przy piłce i długo rozgrywać akcje zaczęli posyłać długie piłki na niskich napastników (Seweryna Radwańskiego i Patryka Obarowskiego) co było wodą na młyn dla debrznian, którzy górowali warunkami fizycznymi nad napastnikami z Pęplina. Powoli do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, którzy coraz częściej zaczęli zagrażać bramce Marcina Petrusa. W 15 minucie zapanowała radość na trybunach bo ulubieniec kibiców MKS-u Paweł Wegner wykorzystał dośrodkowanie Michała Pacholika i głową skierował piłkę do pęplińskiej bramki. Było to 41 trafienie napastnika MKS-u w obecnym sezonie. Wynik 1:1 utrzymał się do zakończenia pierwszej odsłony chociaż gospodarze kilka razy byli bliscy ulokowania piłki w pęplińskiej bramce. Drugą odsłonę meczu lepiej rozpoczęli goście. W 47 minucie fantastycznym dryblingiem popisał się Adam Gołąb i został nieprzepisowo powstrzymany przez jednego z obrońców MKS-u. Do piłki ustawionej na 20 metrze podszedł etatowy wykonawca rzutów wolnych Karol Petrus i precyzyjnym strzałem obok muru ulokował futbolówkę w bramce Roberta Oleksiewicza. Po stracie bramki do natarcia ruszyli debrznianie i po chwili powinni doprowadzić do wyrównania jednak w sytuacji sam na sam z Marcinem Petrusem piłkę obok bramki posłał Paweł Wegner. Pomimo, że gospodarze przegrywali i za wszelką cenę dążyli do wyrównania kolejne bramki powinni strzelić zawodnicy Karola. Stuprocentowe okazje na podwyższenie zmarnowali Adam Gołąb (dwukrotnie) i Patryk Obarowski. Niewykorzystane sytuacje mogły zemścić się w 76 minucie kiedy w zamieszaniu podbramkowym z bliskiej odległości uderzał Bartłomiej Rutyna, jednak jego strzał instynktownie odbił Marcin Petrus. W ostatnich minutach gospodarze przycisnęli pęplinian, jednak Ci desperacko wybronili korzystny wynik i po końcowym gwizdku arbitra Krzysztofa Helty mogli wznieś ręce w geście triumfu. Drużyna prowadzona przez Marka Godlewskiego po raz kolejny udowodniła, że pomimo problemów kadrowych potrafi się zmobilizować i wygrać z każdym przeciwnikiem. Oby to był dobry prognostyk przed nowym sezonem, który rozpocznie się 13 sierpnia.

• Komentarzy [0]
• czytano: [250]
• DO